Ostrze

Czyli moje spojrzenie
Początek przygody z goleniem
Pewnego pięknego dnia miałem już dość pocharowanej buźki od ostrzy fabrycznych czy to 3 czy nawet 5 ostrzowych.
Nabyłem zatem drogą kupna, po przeczytaniu sporej ilości opinii i obejżenniu filmików instruktażowych brzytwę. Mając na uwadze czynnik mojego szczęścia postanowiłem nie kupować nic używanego (w moim przypadku takie oszczędności się nie sprawdzają).
Zdecydowałem się na DOVO 6/8'' o wklęsłości 1/1. Może nie jest to mercedes ale nie był to wyrób chiński a firma DOVO zajmuje się brzytwami jakiś czas.

Brzytwa miała być gotowa do użycia należy rozumieć naostrzona, teraz wiem iż oryginalna ostrość pozostawia małe co nieco do życzenia. Kupiłem oczywiście pędzel tu mój wybór padł na włoską firmę Omega z dzika (włosie pędzla z dzika wymaga czasu by było takie jak trzeba, nowy pędzel nie jest specjalnie miły dla twarzy).
Pierwsze golenie; postanowiłem się nie napinać jak nie będzie szło to ... przeciągnąłem brzytwę po moim pasie skórzanym (chyba troszkę za mocno mało precyzyjnie chyba bardziej przytępiłem niż naostrzyłem) ale boki poszły znośnie szyja także pod nosem się oskrobałem gdzie nie obeszło się bez skaleczenia (dziwna sprawa ale skaleczenia od brzytwy goją się nad wyraz szybko), podbródka nie potrafiłem w żaden sposób oskrobać nowym narzędziem (więc z założeniem nie napinania się poprosiłem o pomoc ostrza w oprawce).
Ocena: mała dziura pod nosem (szczęśliwie szybko znikła) golenie nie było dokładne twarz trochę mnie piekła, postanowiłem się nie poddać.

Doszedłem do wniosku po kolejnym goleniu, że jednak nie obejdzie się bez ostrzenia na kamieniu uznałem iż najlepszym dla mnie wyborem będzie kamień o gradacji 6000-8000 z racji opinii no i oczywiście ceny wybrałem kamień naturalny rozsutec. Kamień musiał się nauczyć współpracy z brzytwą pierwsze ostrzenia (było ich kilka) nie odniosły oczekiwanego rezultatu. Zamówiłem sobie również pas ze skóry bydlęcej oraz pastę 2 składnikową do felcowania brzytwy. I dopiero taki zestaw wraz ze szkłem powiększającym X30 (tu już pozwoliłem sobie na chińszczyznę) udało mi się zniwelować fabryczne niedoskonałości i wyprowadzić jednolity kształt ostrza, które było wreszcie w stanie przeciąć swobodnie zwisający włos.

Teraz po około miesiącu używania brzytwy doszedłem do jako takiej wprawy golenie może nie jest szybkie ale jest naprawdę dokładne a poza tym nie haruje mi twarzy jak maszynki wielo ostrzowe. Należy pamiętać, że nikt nie urodził się z umiejętnością obsługi brzytwy i jak z wieloma rzeczami należy dojść do wprawy.

Szczerze mogę polecić taki sposób na bycie facetem podczas golenia. Jest tego jeszcze jedna zaleta twoja kobieta raczej nie użyje twojego sprzętu do golenia nóg, tym pozytywnym akcencie kończę mój skromny opis.